PODANO DO STOŁU: RYBA PO GRECKU
Z każdym dniem bardziej zakochuję się w kuchni! W kuchni jako miejscu, w samej czynności jaką jest gotowanie i w smakowaniu. Z coraz większym zapałem dobieram składniki, wącham zioła, wekuję. To ogromna zmiana, którą w sobie cenię.
Kiedy zaczniesz gotować z dzieckiem, znajdziesz najbardziej komfortowy czas dla samej siebie (niektórzy uwielbiają gotować w dzień, inni wieczorami) lub nauczysz się np łączyć czas poświęcony na gotowanie z słuchaniem podcastów lub audiobooków – polubisz to tak jak ja!
Wciąż najtrudniejsze jest dla mnie znaleźć ciekawą kuchenną inspirację i rozpocząć gotowanie. Bo na pomocników i podcasty nie mogę narzekać! Gdybyś więc przypadkiem, podobnie jak ja, potrzebowała pomysłu i wsparcia – zapraszam na rybę po grecku. To chyba mój pierwszy przepis na blogu. Nie licząc koktajlu.
Lubię, kiedy potrawa ma bogaty smak. Wciąż uczę się go wydobywać. Błądzę pomiędzy minimalizmem a fantazją. Pewnie dlatego mam skłonność do eksperymentowania i wprowadzania nowych składników. Tym razem eksperyment się udał. Dlatego daję Wam spróbować.
SKŁADNIKI
Ryba: 1kg dorsza
Warzywa:
1 cukinia
8 marchewek
mały seler
2 pietruszki
3 cebule
por
Dodatki:
2 puszki pomidorów krojonych
100 ml białego wina (w porcji dla dziecka nie dodawałam wina. Można z pozycji zrezygnować, lub dodać więcej)
mąka
Przyprawy – ryba: sól, pieprz, słodka papryka, sok z cytryny
Przyprawy – masa warzywna: liść laurowy (3 sztuki), ziele angielskie (około 5 sztuk), cynamon i kardamon w ramach smakowego eksperymentu
KROK PO KROKU
- Rozpocznij pracę od „brudnej roboty”. Ja najpierw kroję rybę (plasterki około 5-8 cm), osuszam ją i skropioną cytryną, obtoczoną w przyprawach (sól, pieprz, papryka) odstawiam na bok. Kolejno obieram i myję warzywa.
- Sprzątam łupiny, myję deski. To takie zboczenie – lubię w trakcie pracy mieć wokół siebie porządek. Gotowanie dzielę na etapy, pomiędzy którymi staram się uprzątać kuchnię [to moja prywatna magia! dzięki systematyce po skończonym gotowaniu kuchnia jest czysta]
- Rybę obtaczam w mące i wrzucam na dość głęboki, mocno rozgrzany olej. Ważne wskazówki:
(!) dorsz to niesamowicie delikatna ryba, dlatego musisz obchodzić się z nim bardzo delikatnie.
(!) podczas smażenia gaz należy lekko zmniejszyć, żeby ryba nie zwęgliła się nam po kilkudziesięciu sekundach. - Obsmażone, zarumienione kawałki ryby odkładam na talerz obok przekładając je papierem kuchennym celem odsączenia tłuszczu
- Marchewkę, selera, pietruszkę, cukinię ścieram na tarce, na grubych oczkach (jeśli ktoś posiada robot kuchenny znacząco skróci sobie czas pracy)
- Cebulę kroję w piórka, pora siekam w płatki
- Cebulę wraz z porem wrzucam na roztopione masło (mam taki nawyk, że cebulę zawsze szklę na maśle)
- Dodaję pozostałe starte warzywa
- Całość podlewam szklanką wody, dodaję sól, pieprz, ziele angielskie, liść laurowy i duszę pod przykryciem około 20 minut. W razie potrzeby podlewam wodą.
- Dodaję 2 puszki pomidorów, szklankę białego wina i podsypuję kardamon oraz cynamon. Duszę kolejne 10 minut.
- Teraz pozostaje najprzyjemniejsza część – podanie potrawy. Można spożywać na ciepło lub na zimno. Warto rybę i farsz układać warstwami
CZY POTRAWA JEST ODPOWIEDNIA DLA DZIECKA?
Hania, odkąd rozpoczęła poznawanie dorosłych smaków, próbuje wszystkiego. Mam tylko dwie zasady – nie podaję jej grzybów (w żadnej formie) zaś nad przygotowanie porcji ryby spędzam całe wieki. Mimo wszystko podaję jej ryby, choć wiem, że zawsze istnieje ryzyko, iż przeoczę małą ość.
W przypadku ryby po grecku Hania spałaszowała ogromną ilość warzyw z ryżem i niewielką ilością dorsza. My bardziej tradycyjnie zjedliśmy rybę z ziemniakami.
Smacznego!
Pamiętaj, nie trać zapału! Gotowanie jest przyjemnością, jeśli tylko przestaniesz patrzeć na nie jak na przykry obowiązek. Kiedy zamieni się w przygodę, będziesz czerpała z niego radość a tym większą radość będzie miała Twoja rodzina.